
Gdy
wrzucimy do wyszukiwarki nazwisko Elliott Erwitt wyskakuje wiele
czarno-białych fotografii w komiczny sposób przedstawiających
świat ludzi i psów. Są one zabawne, lekkie i czasem ironiczne. Wiele z nich to legendarne odbitki dobrze znane miłośnikom fotografii. Oczywiście możemy zobaczyć też inne prace,
bo Erwitt, jeden z najwybitniejszych amerykańskich fotografów XX
wieku (od 1953 roku reporter agencji Magnum), pokazywał także
codzienne życie wielkich miast, gwiazdy, historyczne wydarzenia czy
znane osobistości świata polityki. Jest on znany przede wszystkim
ze swojego ironicznego poczucia humoru połączonego z wyjątkową wrażliwością. To mistrz dostrzegania wokół siebie zabawnych
sytuacji i pokazywania ich w estetyczny i łatwy sposób. Na stronie agencji Magnum, przy jego biografii jest
umieszczony cytat: "Chodzi
o reakcję na to, co widzisz, najlepiej bez uprzedzeń. Zdjęcia
można znaleźć w dowolnym miejscu. To jest po prostu kwestia
dostrzegania rzeczy i organizowania ich. Po prostu trzeba wziąć pod
uwagę to, co dzieje się wokół nas. Umieć dostrzec ludzi i
ludzką komedię".

50 fotografii wybranych osobiście przez artystę, swoisty przekrój przez sześć dekad jego twórczości,
można
oglądać w Warszawie,
na III piętrze Mysiej 3. Większość zdjęć to ikony fotografii,
znane z niezliczonych publikacji i albumów: znajdziemy tu słynny
portret Marylin Monroe w białej, plisowanej sukni, z planu filmu The
Seven Year Itch czy kultowe psie portrety. Wystawa Elliott
Erwitt, Personal best for Leica potrwa
do 11 marca 2013.
Na zdjęciach: Elliott Erwitt, New York, 1974 © Elliott Erwitt/Magnum Photos; New York City, 2000 © Elliott Erwitt/Magnum Photos.
Na zdjęciach: Elliott Erwitt, New York, 1974 © Elliott Erwitt/Magnum Photos; New York City, 2000 © Elliott Erwitt/Magnum Photos.
No comments:
Post a Comment