Stać się sławnym i podpisać kontrakt z dobrą galerią to klasyczne marzenie początkujących artystów. Czasem się ono spełnia i to w najmniej oczekiwanym stylu. Rok temu Rebekah, mama siedmioletniej Leilah Poulain z Torquay w Anglii, postanowiła wrzucić na stronę http://www.mydrawings.me/ zdjęcie obrazu “Pingwin” namalowanego przez jej córkę. Celem było podzielenie się ze znajomymi i rodziną zdolnościami Leili. Przez pomyłkę, naciskając nie ten klawisz co trzeba, zamiast do prywatnego folderu wrzuciła zdjęcie na stronę dostępną dla wszystkich i tym samym zgłosiła córkę do konkursu Saatchi Gallery. Ku wielkiemu zdziwieniu parę dni temu otrzymała mejla od galerii, w którym została poinformowana, że Leilah wygrała z 1700 kandydatami i jej praca zostanie wystawiona w tej słynnej londyńskiej galerii.
Dzisiaj "Pingwin" jest pokazywany w Saatchi Gallery, w pokoju edukacyjnym i można go oglądać do końca czerwca.
Był pingwin, nie da sie ukryć;)
ReplyDelete